Czas na Iran
Umowy z Uniwersytetem Mazandaran i Uniwersytetem Shahid Chamran w Ahwaz to efekt wizyt na obu tych uczelniach prorektora ds. nauki i finansów UO, prof. dra hab. Janusza Słodczyka, który odwiedził Iran w ostatnim tygodniu.
- Wraz z poprawą klimatu politycznego wokół Iranu, znacznie wzrosło zainteresowanie tym krajem, zarówno wśród firm, jak i uczelni wielu krajów - podkreśla prorektor. - A po tak długim okresie ograniczonych relacji ze światem zachodnim to zainteresowanie ze strony irańskiej wydaje się jeszcze większe - mówi profesor.
Obie uczelnie znajdują się w oddalonych od siebie częściach kraju. Uniwersytet Mazandaran zlokalizowany jest w mieście Babolsar, położonym nad Morzem Kaspijskim. Prowincja Mazandaran, z klimatem zbliżonym do śródziemnomorskiego, to bardzo atrakcyjny region dla mieszkańców innych, suchych i upalnych regionów Iranu. Natomiast Uniwersytet Ahwaz położony jest nad Zatoką Perską, w prowincji Chuzestan, która jest przemysłowym sercem Iranu. To bardzo silny uniwersytet powiązany z przemysłem naftowym i innymi gałęziami przemysłu, skoncentrowanymi w dwumilionowym ośrodku. Tę właśnie prowincję chciał przejąć Irak, wywołując wojnę z sąsiadem.
O możliwościach współpracy obu uczelni prorektor prof. dr hab. Janusz Słodczyk rozmawiał z prezydentem Uniwersytetu Mazandaran, a także z przedstawicielami Wydziałów: Ekonomii, Geografii i Planowania Miast, Nauk Ścisłych, Filologii, Nauk Społecznych.
- Bardzo zainteresowana współpracą z nami była dyrektorka centrum, zajmującego się problematyką kobiet. W moim odczuciu środowisko uniwersyteckie bardzo liczy na liberalizację stosunków społecznych w Iranie - zauważa profesor.
Uniwersytet Ahwaz ma 17 wydziałów i duże centrum badań nastawione na wykonywanie zleceń z przemysłu. W pierwszym spotkaniu uczestniczyli dziekani wszystkich wydziałów, łącznie z dziekanem tamtejszego Wydziału Teologii (oczywiście islamskiej).
- Po podpisaniu porozumień, przez kolejne dwa dni spotykaliśmy się z przedstawicielami poszczególnych wydziałów. Warunki pracy nie były łatwe, bo na zewnątrz temperatura sięgała 54 stopni - wspomina profesor.
Wszystko wskazuje, że perspektywy rozwoju współpracy między naszymi uczelniami są duże. Uniwersytet Opolski ma coraz szerszą ofertę studiów w języku angielskim (w tym roku rusza socjologia, w następnym ekonomia ze specjalnością international buisness), dzięki czemu nasza uczelnia może kształcić studentów z różnych krajów. Irańczycy są bardzo zainteresowani wymianą kadry, doktorantów, uczestnictwem w konferencjach, podejmowaniem wspólnych tematów badawczych.
- Stosunkowo prosto będzie nawiązać kontakty filologom angielskim czy romańskim. Irańczycy oferują nam pomoc, gdybyśmy się zdecydowali na utworzenie w Opolu ośrodka nauki języka perskiego - mówi profesor.
Rozmowy prorektora toczyły się również z zainteresowanymi współpracą fizykami, chemikami i biologami - efekty tych rozmów zależeć jednak będą także od inicjatywy naszych badaczy. Także Dziekan Wydziału Matematyki, nawiązując do wielkich polskich tradycji w tej dziedzinie nauki, bardzo chciałby współpracować z naszymi matematykami.
Na terenie obecnego Iranu jest też pole do działania dla naszych historyków i archeologów. W okolicy Ahwaz np. znajdują się ruiny najstarszego, jak twierdzą miejscowi, uniwersytetu świata, założonego przez Cyrusa Wielkiego.
Dla ekonomistów ciekawym i ciągle aktualnym tematem byłoby np. badanie skutków i skuteczności sankcji gospodarczych wobec określonego kraju.
- Ta wizyta miała na celu otwarcie kolejnych drzwi prowadzących do internacjonalizacji naszego uniwersytetu. Dalszy rozwój nawiązanych przeze mnie kontaktów zależy od porozumienia między badaczami z obu stron - tłumaczy prorektor.